ZGODNIE Z PRZEWIDYWANIAMI...
MILAN – LIVERPOOL 1:3
STEFANO PIOLI: "Gra bez Ibry? W takich meczach często trzeba trochę się pomęczyć. Nasz rywal miał bardzo szybkich napastników i był w dobrej formie. Dobrze, że utrzymaliśmy prowadzenie po ich drugim golu, ale mogliśmy lepiej się zachować, gdy mieliśmy jeszcze dwubramkową przewagę. Brak silnego napastnika? Trzeba zachować obiektywizm. Mówimy tutaj o starcie sezonu, to dopiero trzeci oficjalny mecz. Technicznie na pewno mogło być lepiej, ale to nie kwestia napastnika. Zacisnęliśmy zęby i mogliśmy strzelić na 4-2. Eksplozja formy Calhanoglu? Myślę, że w większości to jego zasługa. To zawodnik, który bardzo się poświęca, ma talent, pracuje dla drużyny. Nie można oczekiwać, że co mecz będzie zdobywała po dwa gole, jak dzisiaj, ale takich występów od niego oczekuję. To wspaniała osoba, ma jakość, by zostać punktem odniesienia dla drużyny. Brak Ibry? Dowiedzieliśmy się o tym późnym rankiem, musieliśmy go zastąpić innym graczem. Mamy jednak swój styl, stworzyliśmy dużo okazji, choć zgranie wyglądało nieco gorzej niż zwykle. Występ był jednak dobry. Problemy bocznych obrońców? Rywale dobrze wychodzili do przodu za plecy naszych obrońców, powinniśmy grać trochę uważniej, gdy byli przy piłce i lepiej pilnować ich atakujących. To zawsze trudne zadanie, aby zapanować nad całą przestrzenią boiska. Ich gracze atakujący mają wszyscy ponad 10 bramek w lidze. Kilka razy poważnie zagrozili naszej bramce, ale zdołaliśmy ich pokonać. Dla młodej ekipy jak nasza to ważne doświadczenie. Colombo? Na pewno był bardzo podekscytowany i było to widać. To naturalne, Lorenzo ma 18 lat, a musiał wziąć odpowiedzialność za strzelanie goli w ważnym meczu o być albo nie być w pucharach. To świetny chłopak, z głową na karku i chęcią do pracy. Nie jest tak łatwo znaleźć młodych z takim podejściem. Wie, że musi dużo pracować, aby się rozwijać. Cieszę się, że sobie poradził i strzelił gola, podobnie jak czynił to w sparingach. Nieoczekiwany awans Rio Ave z Besiktasem? To pokazuje, że każdy mecz jest trudny. My wiedzieliśmy, że czeka nas intensywny początek. Dziś nie mogliśmy skorzystać z 7 ważnych zawodników. Teraz już musimy się przygotowywać do kolejnego meczu i a potem do ostatniej rundy eliminacji, która też jest ważnym celem".
Bez dwóch zdań Maldini powinien się nim zainteresować po tym meczu. Gdyby zakup Chiesy nie wypalił to transfer Hauge byłby strzałem w dziesiątkę.
Maldini junior mial swoje pięć minut w spraingu z Vicenza chyba i nic poza tym, nie poza stratami i błedami.
Gabbia natomiast ma jeden dobry/przecietny wystep na kilka bardzo słabych, gdzie co najgorsze popełnia kosztowne błedy, za rowno wczoraj przy dwoch bramkach, jak i w spraingach... Mega przykro go skreslac, ale rownie dobrze szanse mogłby dostac Bellodi, i roznicy mozna by nie zauwazyc.